Żyjemy w trudnych czasach. Codzienny stres związany z pracą, domem i utrzymaniem został wzmocniony przez globalną pandemię. Wielu z nas przechodzi różnego rodzaju kryzysy – zmagamy się z trudnościami zawodowymi, zamartwiamy o zdrowie swoje i swoich bliskich. Żeby przetrwać ten trudny czas, musimy nauczyć się relaksować. Odpoczynek i odprężenie to warunki konieczne do zachowania zdrowia psychicznego i dobrej kondycji. Nadmiar stresu wpływa negatywnie na cały nasz organizm. Odbija się na samopoczuciu, wywołuje ból głowy, spina mięśnie i zaburza trawienie. Pojawiają się również problemy z cerą, wyglądem, kondycją skóry. Musimy więc zrobić wszystko, by nauczyć się sobie z nim radzić. Jedną z lepszych metod relaksacji jest masaż. Nie każdy ma jednak dostęp do gabinetu fizjoterapii. Dlatego świetną alternatywą dla profesjonalnych zabiegów jest domowy automasaż twarzy. Jego zadaniem jest nie tylko poprawa wyglądu, ale również zapewnienie sobie dogłębnego relaksu i odpoczynku.
Spis treści
Automasaż twarzy – relaks i piękno
Automasaż to, mówiąc wprost, masaż, który wykonujemy sobie samodzielnie. O ile ugniatanie pleców może być w tej konfiguracji niemożliwe, o tyle przy twarzy problem ten znika. Automasaż twarzy polega na uciskaniu odpowiednich miejsc tak, by stymulować różne procesy, relaksować się i nabierać sił. W ramach jednego zabiegu dostajemy kilka benefitów. Nie tylko dajemy sobie szansę na głębokie odprężenie, ale też pielęgnujemy kompleksowo cerę, dodając jej blasku, jędrności i elastyczności. Używając odpowiednio dobranych, wysokiej jakości kosmetyków, zapewniamy sobie podwójną dawkę wspaniałości – odpoczynek i piękną skórę. Wystarczy kilka minut dziennie, by szybko i odczuć, i zauważyć poprawę samopoczucia oraz wyglądu. Automasaż twarzy doskonale łączy w sobie to, co przyjemne z tym, co pożyteczne!
Zanim jednak zaczniemy samodzielnie się masować, powinniśmy poznać techniki relaksacyjne odpowiednio dopasowane do konkretnych problemów. Na początek warto więc zastanowić się, jakie są nasze indywidualne potrzeby. Czy chcemy skupić się na ujędrnieniu skóry, czy może pozbyć się zmarszczek mimicznych lub oddać się dogłębnemu na relaksowi?
Po co masować twarz?
Wykonywany regularnie automasaż twarzy wpłynie zbawiennie na naszą skórę. W zależności od tego, jakie techniki zastosujemy i po jakie kosmetyki będziemy sięgać, możemy osiągnąć różne efekty. Żeby jednak zabieg przyniósł pożądane efekty, musi być wykonywany regularnie – codziennie, przy każdej aplikacji kremu czy serum. Wykorzystujmy chwile dla siebie, które mamy rano i wieczorem. Niech codzienna pielęgnacja stanie się rytuałem piękna – połączeniem przyjemności z pożytkiem dla skóry. Masaż taki nie tylko ułatwi kosmetykom przeniknięcie do głębszych warstw skóry, ale również pobudzi krążenie i usprawni odpływ limfy, dzięki czemu unikniemy opuchlizny, poprawimy koloryt cery i dodamy buzi sprężystości.
Masowanie twarzy wpływa więc kompleksowo na nasz wygląd, nadając twarzy młody wygląd i świeżość. Zabieg z łatwością przeprowadzimy samodzielnie – wystarczy kilka przydatnych akcesoriów. Doskonale sprawdzą się rollery i masażery oraz dopasowane do indywidualnych potrzeb olejki.
Automasaż twarzy – precz ze zmarszczkami mimicznymi
Na naszej twarzy znajduje się kilka bardzo istotnych mięśni, w tym dziesięć odpowiedzialnych za samą mimikę. Są one przyczepione bezpośrednio do skóry. Napięcie, grymas, mina, śmiech czy płacz, zmarszczenie czoła – wszystkie one zostawiają na skórze ślad, który utrwalany regularnie staje się w końcu zmarszczką.
To właśnie regularna praca mięśni twarzy sprawia, że z wiekiem nasza buzia zmienia swój wygląd. Nie jest już gładka i elastyczna, zdobią ją zmarszczki i bruzdy. Nie pomaga również fakt, że z wiekiem ubywa nam kolagenu odpowiedzialnego za sprężystości. Wszystko to odbija się na naszej twarzy, dodając nam lat. Naturalne procesy można jednak spowolnić. Tutaj sprawdzi się właśnie automasaż twarzy. Uciskanie i głaskanie odpowiednich miejsc na twarzy sprawi, że na dłużej zachowamy młody i świeży wygląd, skóra będzie elastyczna, a zmarszczki mimiczne wygładzone.
Jak masować twarz, by uzyskać najlepsze efekty? Przede wszystkim regularnie. Im częściej będziemy powtarzać zabieg, tym lepiej dla naszego wyglądu. Optymalnie byłoby wykonywać zabieg codziennie, albo co najmniej kilka razy w tygodniu. Oczywiście każdy masaż jest lepszy niż całkowity jego brak, więc nie zrażajmy się, jeśli brakuje nam czasu na systematyczną pielęgnację. Niedzielny relaks z rollerem jadeitowym lub masażerem i ulubionymi olejkami to już dobry początek!
Jak masować twarz? Automasaż krok po kroku
Samodzielne wykonanie masażu jest naprawdę proste. Najpierw musimy oczywiście przygotować twarz – zmyć makijaż, umyć i wysuszyć buzię. Oczyszczanie jest niezwykle istotne – i dla zdrowia skóry, i dla efektywności masażu. Z twarzy należy zmyć cały makijaż, pył, kurz i inne nieczystości. Najlepiej używać do tego przeznaczonych do demakijażu preparatów na bazie olejków:
- Lirene ujędrniający olejek do demakijażu
- Skin79 Cleanest Coconut
- Miya Cosmetics lekki olejek do demakijażu i oczyszczania twarzy, oczu i ust
- Purito From Green delikatny olejek do oczyszczania na bazie 5 olejów
- Skinfood Black Sugar
Dopiero odpowiednio przygotowana skóra może być poddana dalszym zabiegom – w tym automasażowi. Twarz masujemy, nakładając na nią krem lub serum, doskonale sprawdzą się też naturalne olejki roślinne. Pamiętajmy jednak, by dopasować produkt do indywidualnych potrzeb skóry. Inne kosmetyki potrzebne będą skórze suchej, inne wrażliwej, jeszcze inne trądzikowej.
Polecane produkty:
- Bio-Oil olejek do pielęgnacji skóry
- Purito Plainet skwalan z trzciny cukrowej
- Clarins Santal olejek pielęgnacyjny do twarzy
- Iossi olejek do demakijażu i mycia twarzy
- Skin79 Water Oil
Wybierając preparaty idealne dla siebie, należy zwrócić uwagę na ich skład. Im więcej naturalnych składników tym lepiej. Egzamin zdadzą też preparaty silnie nawilżające z dodatkiem kwasu hialuronowego lub skwalan – roślinny hit ostatnich sezonów. Substancja ta zabezpiecza skórę przed przesuszeniem, zapewniając optymalny poziom nawilżenia. Wzmacnia barierę lipidową naskórka, chroni przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych (w tym promieniowania UV), zapobiega infekcjom i nadaje miękkość oraz elastyczność.
A jak skutecznie masować twarz? Oto droga krok po kroku.
1. Do masażu używamy palców wskazujących lub środkowych z obu dłoni. Poruszamy się ruchem kolistym, zgodnie z przebiegiem mięśni znajdujących się pod skórą – od zewnątrz do wewnątrz i ku górze. Dzięki temu zadbamy o kształt twarzy i jej owal. Ruch ku górze zapobiegnie obwisaniu skóry w późniejszych latach.
2. Zaczynamy od okolicy oczu. Pierwszym punktem są wewnętrzne kąciki oczu, później górna powieka aż do kącika zewnętrznego i z powrotem. Na koniec delikatnie opukujemy opuszkami palców całą tę okolicę. Nie naciągajmy nadmiernie skóry. Masaż należy wykonywać z wyczuciem, delikatnie, bez nadmiernej siły.
3. Przesuwamy się wyżej – na czoło. Masujemy okolice brwi, zaczynając od przestrzeni między nimi. Palcami przemieszczamy się do góry i w kierunku skroni, poświęcając na ten automasaż około minuty – tyle wystarczy, by kompleksowo zatroszczyć się o wygląd tej okolicy.
4. Później przenosimy się na policzki i w okolicę ust. Tę przestrzeń masujemy od wewnątrz na zewnątrz, przesuwając palce delikatnymi ruchami w kierunku uszu. Masaż tych fragmentów twarzy pozwoli zniwelować widoczności zmarszczek wokół ust, podnieść kąciki i dodać buzi młodego wyglądu.
5. Na koniec szyja. Krem czy serum nakładamy ruchami posuwistymi, masując jednocześnie skórę na szyi. Zawsze poruszamy się od dołu do góry – w kierunku twarzy. Taki ruch pozwoli nam uniknąć naciągania skóry i, w efekcie, obwisających policzków w późniejszych latach. Zmiana owalu twarzy to jedna z przyczyn, dla których nasza buzia optycznie się starzeje. Krótki masaż wykonywany regularnie pozwoli zniwelować problem.
Do codziennego masażu świetnie sprawdzi się również roller jadeitowy, który szturmem pobija w ostatnich sezonach nasze łazienki. Nic dziwnego. Masaż chłodnym jadeitem jest doskonały na opuchliznę, świetnie poprawia ukrwienie, relaksuje i odpręża. Rollery przeznaczone są do likwidowania widoczności drobnych zmarszczek, masażu i liftingu twarzy. Możemy spokojnie używać ich codziennie. Świetnie sprawdzą się też inne masażery, które będziemy mogli wykorzystać w domowej pielęgnacji. Czym masować twarz?
• Revolution Roller Jadeitowy
• Clavier Roller Jadeitowy
• Revolution masażer pod oczy
• Deni Carte pulsacyjny masażer do twarzy
• Make Me Bio chłodzące serum roller pod oczy
Samodzielny masaż twarzy może być niezwykle przyjemnym, relaksującym dodatkiem do codziennej pielęgnacji. Wystarczy parę minut, by dodać skórze elastyczności, nawilżyć ją i wizualnie odmłodzić. Warto jednak pamiętać, że znaczenie mają nie tylko rodzaj kosmetyków i technika, ale również regularność. Kluczem do sukcesu jest wykonywanie zabiegów systematycznie – najlepiej codziennie, a przynajmniej kilka razy w tygodniu. Zabieg nie jest długi, a naprawdę znacząco wpłynie na poprawę i wyglądu, i samopoczucia. Dbajmy o siebie, zapewniając sobie relaks, troszcząc się o to, by każdego dnia wygospodarować chwilę dla siebie. To, co dzieje się w naszym wnętrzu, ma ogromny wpływ na wygląd. Automasaż twarzy to świetne połączenie przyjemnego z pożytecznym – w nagrodę relaks i młody wygląd!