Jak malować usta. Proste, szybkie i wygodne metody

Z pewnością nie raz zdarzyło Ci się, że Twoje usta nie były w zbyt dobrej kondycji: suche, spierzchnięte, pokryte drobnymi skórkami, których nie dało się ładnie pokryć pomadką. Odpowiednia pielęgnacja ust jest obowiązkowym punktem przed ich pomalowaniem. Jeśli na co dzień nie przykładamy wagi do zbiegów pielęgnacyjnych, może się zdarzyć, że rytuały pielęgnacyjne wykonywane na kilka minut przed wykonaniem makijażu na niewiele się zdadzą. Zawsze trzeba jednak od nich zaczynać. Oto kilka trików, które pomogą Ci przygotować usta do makijażu.

1. Masaż miękką szczoteczką

Po co? Aby poprawić ukrwienie i wydobyć naturalną czerwień ust. Po masażu usta często stają się pełniejsze i jędrniejsze. Dzięki szczoteczce możemy również pozbyć się suchych skórek, które nie są naszymi sprzymierzeńcami podczas wykonywania make-upu. Jakiej szczoteczki użyć? Może być to zwykła szczoteczka do zębów, jednak zdecydowanie o miękkim włosiu. Pamiętajmy, że skóra ust jest delikatna.

2. Peeling ust

Zanim zaczniesz malować usta, wykonaj również peeling warg. Podobnie jak szczoteczka peeling również działa masująco, a do tego złuszcza martwy naskórek i wygładza usta. Możemy sięgnąć po specjalny peeling do ust, np. Skinfood Avocado&Sugar lub zastosować jeden z domowych sposobów, chociażby mieszając cukier z odrobiną oliwy.

3. Natłuszczenie

Zazwyczaj już sam peeling do ust posiada w swoim składzie preparaty natłuszczające, np. wazelinę. Dlaczego natłuszczanie jest tak ważne? Ponieważ kosmetyki takie jak bazy, a nawet sama pomadka, mogą ściągać skórę na ustach oraz przesuszać ją. Aby nie dopuścić do efektu spierzchnięcia po pomalowaniu ust, zwłaszcza matową szminką, warto nałożyć wcześniej preparat ochronny i poczekać do wchłonięcia, ewentualnie nadmiar zebrać chusteczką.

Jeśli usta są już odpowiednio przygotowane, możemy przystąpić do makijażu. Od czego zacząć? Od nałożenia bazy, która przedłuży trwałość szminki i odda głębię jej koloru. Bazy zwiększają przyczepność kosmetyków. Co więcej, wygładzają i wyrównują powierzchnię ust. Ważne jest, aby również nawilżały. Jaką bazę wybrać? Świetnym kosmetykiem jest transparentna baza od Inglota. Inglot HoldOn Lip Primer ma wygodny, kompaktowy kształt. Jest bogata w witaminę E, masło shea i olej z nasion bawełny. Dzięki temu, oprócz przedłużenia trwałości makijażu, odpowiednio wypielęgnuje usta.

Wiele osób podczas makijażu ust zapomina o ich wykonturowaniu. Jest to bardzo ważne, zwłaszcza, jeśli zależy nam na mocnym podkreśleniu kształtu oraz głębokich i intensywnych kolorach. Konturówka pozwoli nam na precyzyjne obrysowanie ust. W rezultacie samo nałożenie szminki nie powinno już nastręczać większych problemów. Dlaczego nie należy malować ust tylko szminką, bez stosowania konturówki? Ponieważ nigdy nie jesteśmy w stanie tak dokładnie wyrysować ich konturu, jak zrobilibyśmy to cienkim ołówkiem.

Niebagatelne znaczenie ma także dobór konturówki. Jej kolor powinien być bardzo zbliżony do koloru szminki, aby nie tworzyć efektu odcięcia i sztuczności.

Malowanie konturówką rozpoczynamy od górnej wargi i wyrysowania łuku kupidyna – zaczynamy od środka, przesuwając się ku zewnętrznym kącikom ust. Podobnie malujemy dolną wargę: od środka ku zewnętrznym krawędziom. Jeśli będziemy mieć wrażenie zbyt mocnego podkreślenia, zawsze możemy delikatnie rozetrzeć kredkę pędzelkiem, aby naturalnie przechodziła do koloru pomadki.

Po zastosowaniu konturówki samo pomalowanie szminką będzie już naprawdę proste. Wystarczy wypełnić usta wewnątrz. Najlepiej robić to cienkim pędzelkiem. Dzięki temu zastosujemy dokładnie tyle kosmetyku, ile potrzeba. Zapewnimy również równomierne rozprowadzenie koloru na całej powierzchni ust.