Lokalizacja
Podaj kod pocztowy adresu dostawy
lub udostępnij położenie, abyśmy mogli określić czy dla tego miejsca dostępna jest dostawa ekspresowa.
Lokalizacja
Przykro nam, ale nasz ekspresowy kurier nie obsługuje tej okolicy.
Twoje zamówienie zostanie dostarczone w standardowym czasie, a kuriera wybierzesz podczas składania zamówienia.
Ten towar jest dostępny w naszych sklepach
Możesz kupić ten produkt bez składania zamówienia internetowego w jednym z naszych sklepów w Twojej okolicy. Sprawdź w których punktach produkt jest dostępny od ręki.
Sprawdź dostępność
Opis produktu

Cherry My Cheri
paletka cieni
- wysoka jakość
- mocno napigmentowane kolory
- łatwe blendowanie
Paleta Cherry My Cheri zawiera 16 ciepłych kolorów w odcieniach wiśni i brzoskwini.Kremowa formuła o pysznym owocowym zapachu pozwala na łatwe blendowanie, a mocne pigmenty zapewniają wyrazisty kolor.Różnorodne odcienie sprawdzą się zarówno w makijażu dziennym, jak i wieczorowym.
Stan produktu
fabrycznie nowyData ważności
24 miesiące od otwarciaWaga:
17g


Sposób użycia 1. Nałóż bazę. 2. Wybierz odpowiedni pędzel. 3. Rozpocznij od jaśniejszych cieni. 4. Przejdź do ciemniejszych cieni.
Opinie użytkowników
Ilość opinii:
6
Średnia ocena:
4.33
Ocena:


Autor:
Anna, Stargard
W tej paletce zauroczyłam się od pierwszego wejrzenia. Miałam wrażenie, że te kolory są stworzone dla mnie. Jednak kiedy zobaczyłam jej cenę w Rossmannie trochę się przeraziłam. Udało mi się ją dorwać za niespełna 30zl w sklepie Zebra. Nie mogłam się doczekać paczki. Kiedy przyszła, byłam zachwycona kolorami jak i wyglądem całej paletki. Jednak mój zachwyt nie trwał długo, bo skończył się wraz z jej pierwszym użyciem. Cienie muszą być naniesione na bazę, ponieważ bez bazy są nietrwałe i zbierają się w załamaniach powieki. Z bazą jest lepiej, chociaż i tak pozostawiają wiele do życzenia. Maty są bardzo mocno napigmentowane, jednak dosyć ciężko się blendują i można sobie zaszkodzić. Z kolei perłowe wyglądają bardzo podobnie, a do tego są słabiutko napigmentowane i na powiece praktycznie ich nie widać. Ogólnie lubię perłowe cienie, ale te tutaj to kompletny niewypał. Tutaj nawet wcześniej naniesiona baza za wiele nie pomaga. Cienie mimo iż jak dotkniemy palcem są kremowo-satynowe w dotyku, podczas aplikacji pędzlem zachowują się dosyć sucho i osypują się. A.Grotkowska nadała im miano „chińskiego matu” i muszę niestety przyznać jej rację. To określenie najbardziej je opisuje.
Ocena:


Autor:
Cienie są wysokiej jakości, kolory bardzo standardowe w odcieniach beżu, będę używała wszystkich, a nie tylko kilku jak to bywa w innych paletkach, polecam
Dodaj opinię: